„Wilkołak” to film, który przenosi widza do czasów powojennych. Nie jest to jednak pod żadnym względem typowy dla naszego rodzimego kina obraz o tej tematyce. Adrian Panek postanowił wykorzystać te motywy w zupełnie inny sposób tworząc świetnej jakości horror z elementami dramatu psychologicznego. Ilość przenośni i odniesień literackich jest w tej produkcji wyjątkowo duża, co pozwala widzom rozwinąć skrzydła, by odpowiednio je rozszyfrować. Warto zwrócić szczególną uwagę na tę produkcję, która jest dostępna legalnie w sieci, na stronach telewizji internetowej.
Cienie wojny, które nigdy nie znikają
Akcja filmu „Wilkołak” rozpoczyna się w momencie, gdy z niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen zostaje wyzwolona grupa ocalałych dzieci. Aby zapewnić im odpowiednią opiekę Rosjanie decydują się stworzyć dla nich sierociniec w opuszczonym pałacu. Otoczony lasami budynek nie jest w najlepszym stanie, ale ósemka dzieci odnajduje tam dach nad głową i spokój, których potrzebują, aby stanąć na nogi po tak traumatycznych przeżyciach. Czuwają nad nimi dwie opiekunki – Jadwiga oraz młoda Hanka, która sama przebywała w obozie.
Jak się jednak okazuje mieszkańcom sierocińca nie jest dane zaznać tak wyczekiwanego spokoju na długo. Wkrótce w lesie otaczającym pałac zaczynają grasować wilczury wypuszczone przez niemieckich strażników na wolność tuż przed wyzwoleniem obozu. Wyszkolone do tego, by atakować więźniów zwierzęta są wygłodniałe, dlatego stają się śmiertelnym zagrożeniem dla dzieci. Muszą one więc ponownie zmierzyć się z potworami, dla których życie ludzkie nie ma najmniejszego znaczenia. Czy instynkt przetrwania po raz kolejny pomoże dzieciom wyjść cało z tej sytuacji? Czy pokonają one tytułowego wilkołaka?
Oglądaj polski horror „Wilkołak” online
Zarówno za scenariusz filmu, jak i za jego reżyserię odpowiada jeden utalentowany człowiek – Adrian Panek. Z chęcią przekracza on zaznaczone do tej pory przez polskich twórców granice, pokazując widzom świetne połączenie dramatu z klasycznym horrorem, który sprawia, że podskakujemy na krzesłach z przerażenia. Taki efekt pomógł mu zdecydowanie osiągnąć Dominik Danilczyk odpowiedzialny za zdjęcia, który perfekcyjnie wywiązał się ze swojego zadania. W efekcie otrzymujemy niemal baśniową opowieść z bardzo dużą ilością metafor i odniesień do tekstów literackich.
Nie można też zapomnieć o innym ważnym elemencie filmu „Wilkołak„, jakim jest fantastyczna gra aktorska. Obok doskonale nam znanej Danuty Stenki w roli Jadwigi, na ekranie możemy też podziwiać talent Soni Mietielicy, która zagrała Hankę. Do tego należy dodać ośmioro małych aktorów, którzy zdecydowanie stanęli na wysokości zadania i stworzyli niezapomniane kreacje, pozwalające widzom wejść w świat głównych bohaterów i poczuć ich emocje. Ten film trzeba po prostu zobaczyć, a jest to bardzo proste, gdyż wystarczy tylko skorzystać z telewizji internetowej. Naprawdę warto to zrobić!